wtorek, 28 sierpnia 2007

Uff

No proszę jak się ładnie zgrało, to już rok od przemeblowania, wiec chyba zegar biologiczny musiał mnie natchnąć. Zamiast pracować wziąłem się za przemeblowania, miało być małe sprzątanie przy biurku tylko. AL esie nie udało. Od 11 biegam i przestawiam, ledwie żyje już, ale takiego bałaganu nie zostawię. Do roboty, bo potem znów do nocy będę siedział przed kompem pracując.

Brak komentarzy: