sobota, 15 grudnia 2007

Swędów

. i się zaczeło

poczatek konca flat44 (oby)

poniedziałek, 3 grudnia 2007

Nowy mebel

Mebelek jeszcze w sklepie


Transport między 16:00 a 21:00 zamówiony,




Dyskretne, małe, paczuszki przybyły, o 20:57 ;)





chwila zabawy...




... i maleństwo złożone




Zapraszamy na kawę i małe oblewanie

sobota, 10 listopada 2007

Boring Friday

Nuda, nuda, nic sie nie dzieje....

Czytam sobie o fotografi i trafiam sobie na ta,

sliczna radosna fotke, i odrazu lepiej ;-)

środa, 24 października 2007

z punktu widzenia drugiej płci

naprawdę nie wiem dlaczego mój współtowarzysz życia w doli i niedoli nigdy o mnie nie pisze... szczególnie teraz kiedy to tyle nowych rzeczy się dzieje w naszym wspólnym życiu, w każdym razie pozdrawiam wszystkich i obiecuję że czasem sama coś skrobnę... :)

poniedziałek, 15 października 2007

Nowe nabytki

No to się przekonałem:
system Minolta/Sony jest dla inteligentnych ludzi.
Nie ma łatwo, trzeba kombinować.
Uchwyt standardowy nie utrzyma mojej lampy
i muszę sam skonstruować przelotkę.

Może będę maił się czym pochwalić potem:

http://www.diyphotography.net

środa, 10 października 2007

poniedziałek, 8 października 2007

poniedziałek, 24 września 2007

zajob ...

Meble, poprostu meble, tylko meble, wszedzie meble

...neurologia gdzie jest
 
Posted by Picasa

niedziela, 16 września 2007

sobota, 15 września 2007

czwartek, 6 września 2007

Cholera to wraca!

No chyba to depresja jest, bo powraca.
Ale wkurw? Depresja mi się kojarzy raczej z melancholią, a tu wściekłość na wszystko, szczególnie jak się nawarstwiają takie jak dziś.

niedziela, 2 września 2007

Co z tego bedzie?

 
Posted by Picasa

Doł - depresja ?

Jak zwał tak zwał ale dopadło
i z znikąd pomocy ;(

wtorek, 28 sierpnia 2007

Uff

No proszę jak się ładnie zgrało, to już rok od przemeblowania, wiec chyba zegar biologiczny musiał mnie natchnąć. Zamiast pracować wziąłem się za przemeblowania, miało być małe sprzątanie przy biurku tylko. AL esie nie udało. Od 11 biegam i przestawiam, ledwie żyje już, ale takiego bałaganu nie zostawię. Do roboty, bo potem znów do nocy będę siedział przed kompem pracując.

czwartek, 23 sierpnia 2007

środa, 22 sierpnia 2007

poniedziałek, 13 sierpnia 2007

wieczór filmowy

Dziś udało się zaszczepić pomysł wieczoru filmowego. Rzecz jasna bez płacenia licencji.
Ale tak to jest jak się wyleguje nad Bałtykiem a nie dba o interes.
Do wieczoru dołączył mój obiad w postaci makaronu z pomidorami i pulpetami z Biedronki.
Oczywiście Marcin uznal ze Biedronka to drób i nie zjadl.
 
Posted by Picasa

niedziela, 12 sierpnia 2007

"czyli mówiąc po naszemu, singiel"

Nudzac sie w burzowa niedziele wpadlem na taki oto tekst
Hmmm gdzie taki zestaw jest do nabycia i czy ja juz sie nazywam singiel
czy jeszcze moze ze staropolska "słomiany wdowiec"

wtorek, 7 sierpnia 2007

Koszmarna droga do Zaklikowa



Poranek przywital mnie zatruciem pokarmowym

wiec po nie przespanej nocy w drodze podziwialem takie widoki



Lubelczczyzne opanowaly pielgrzymki

wiec w jedna i droga strone musielismy na nie uwazac

mijalismy je otwierajac szyby i puszczajac im Cypress Hill na full



Pierwszy posilek od 2ch dni

ryba

Dawno mi tak nie smakowala,

moze to z glodu, moze to to ladne miejsce,

moze to ze plywaly zaraz przy stole wiec swierze na bank byly

mega storm over BoatCity

 
Posted by Picasa

sobota, 23 czerwca 2007

Hazard

Fotki z wieczoru pokerowego
który niezauważenie skończył sie po świcie