czwartek, 19 kwietnia 2007

Kto pyta nie bladzi

... Podobno. Ale nie w Suwałkach. Tam sprawa nieco się komplikuje. Nie pytajcie o drogę, kupcie mapę, bedzie szybciej. Nie wiem z czego to wynika, mieszkańcy Suwałk tłumaczą drogę minimum tak długo jak bedzie trwała. Rekord - 1min tłumaczenia jak dojść do sklepu po przekątnej placu (moze nie znal słowa przekątna) a na koniec 2ch chłopaków spytanych o ten sklep pokazało 2 przeciwne kierunki (był w kamienicy obok)

Brak komentarzy: