Poprosiłem koleżankę Anie o tania wóde na myszach (Ania mieszka w UK) dostalem Grands'a. Sie pierw oburzyłem bo miala byc taka najtańsza jak np. Ojczysta. Dzis skosztowałem, albo ja innego pijałem albo mi sie gust zwrócił. Syf straszny! Tylko do upicia sie nadaje i to z colą - tfu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz