niedziela, 3 września 2006

Sobota na mieście

Koniec wakacji, koniec lata, koniec reprezentacji (1:3 z Finami), koniec wolności Asi i Darka (panienski wieczór) wiec czas na zabawe.
Koledzy wyciagneli mnie do miasta. Dawno dawno juz nie bylem tak przejsc sie po knajpach. Ludzi wyjatkowo duzo, w knajpach wyjatkowo tloczno. Szkoda tylko ze miasto upada. Jak na polską stolice rozrywki, zamykanie knajp po 3, to lekka przesada. Wystarczylo nam przejsci z jednej do drugiej, a tu jakas magiczna godzina wybila i w wiekszosci lokali zamkniete drzwi, wypuszczaja tylko. Paranoja, a co z zabawa do białego rana?? A co z clubbingiem?

Panie nasze natomiast balowaly w swoim gronie i podobno dzialo sie....

3 komentarze:

katousche pisze...

chcialam zauwazyc, ze zdjecie przedstawiajace te trzy rozneglizowane panny to fake... Zaden z panow nie mial sposobnosci ogladac tych, nazwijmy to "wdziekow"...

Unknown pisze...

Fake wcale to nie jest. A ogladac mogl kazdy. Ja sie nie odzywan na temat tego co panie ogladaly w tym czasie ;)

katousche pisze...

dobra, dobra IV0nek tez ma u siebie gdzies na dysku plik collage.2.jpg :)